środa, 24 czerwca 2020

Stan jak na zdjęciu czyli fotograficzne spektakle w polskiej polityce cz.2. Kampania prezydencka - Władysław Kosiniak-Kamysz


Najbardziej popularne posty z tego bloga:

W poprzednich postach mieliśmy okazję przejrzeć co, w kwestii narracji fotograficznej, mają do zaprezentowania poszczególni kandydaci i kandydatka. Kolejno, w zgodzie z alfabetem, odwiedziliśmy konta mediów  społecznościowych Roberta Biedronia, Krzysztofa Bosaka, Andrzeja Dudy, Szymona Hołowni i Małgorzaty Kidawy-Błońskiej.   







Pora na przedstawienie co oferuje swoim internetowym zwolennikom Władysław Kosiniak-Kamysz.
Zaangażowanie do obsługi swojej kampanii prezydenckiej profesjonalnych fotografów było, jak się wydaje, sprawą bez dyskusji dla kandydata ludowców. Niegdyś, jego konta mediów społecznościowych wypełnione były głównie selfie i i innymi równie kiepskimi zdjęciami smartfonowymi. Obecny poziom techniczny i merytoryczny jego autoprezentacji wizualnej nieodparcie wskazuje, że za aparatem stoją osoby o znacznych umiejętnościach, a nie, jak to w przypadku niektórych kandydatów bywało, szwagier albo znajomy kolegi. Zdjęcia, jakie prezentują się na kontach mediów społecznościowych Kosiniaka-Kamysza są z pewnością  wykonane wzorowo pod kątem technicznym, ale spójrzmy, co ponadto mogą nam komunikować. 

Jeszcze tylko mała uwaga poza-fotograficzna, a w zasadzie około-fotograficzna. Warta uwagi jest grafika, która jest głównym elementem wizualnym kampanii kandydata Koalicji Polskiej. Uznanie należy się także dla samego kandydata, który pomimo walki o konserwatywny elektorat zdecydował się wybrać na swoje logo motyw z palety najnowszych trendów graficznych - a nie, jak to bywa najczęściej - zdjęcie portretowe.

portret Władysława Kosiniaka-Kamysza w grafice wyborvczej
Instagram kosiniakkamysz


Zaczynamy przegląd fotografii kampanii od ujęć tradycyjnych. Jak zawsze pojawia się motyw zebrania wyborczego i przemowy. 

Władysław Kosiniak-Kamysz przemawia ze sceny na wiecu wyborczym
www.kosiniakkamysz.pl

Powyższe zdjęcie otwiera stronę internetową Władysława Kosiniaka-Kamysza - i słusznie. Mamy tu wszystkie elementy dobrego zdjęcia kandydata na prezydenta. Może poza panią z tle, wszytko jest wzorcowe. Kandydat w akcji, z mikrofonem w dłoni, mina poprawna, gest rąk sugerujący zaangażowanie w to co się mówi do ludzi, a ludzi tych tłum słuchający poniżej całkiem spory, wypełniający po brzegi kadr zdjęcia. Biała koszula z zakasanymi rękawami, to od lat motyw pożądany na zdjęciach polityków, sugerujący "wzięcie się do roboty", aktywność; elegancję, ale z domieszką nonszalancji. Flagi UE i Polski w tłumie zwolenników celnie dopełniają deklaracje programowe. Zdjęcie jest też bardzo udaną próbą uchwycenia sceny "pod światło". Dość trudno zrobić takie zdjęcie, wymaga sporo zdolności technicznych i bacznej kontroli zachowania się systemu pomiaru jasności. Ostrość, kontrast i jasność udało się tu zachować w idealanych proporcjach, a przy tym źródło światła jest nadal mocno widoczne, ale nie przeszkadza w odbiorze.

Podkreślenie roli lidera w przekazie fotograficznym Kosiniak-Kamysza jest bardzo dyskretne. Nie odnajdziemy tu ujęć "wodzowskich" spotykanych u innych kandydatów, z patosem, napuszeniem i nieskrywaną manią wielkości. Kandydat Koalicji Polskiej jest najczęściej przedstawiany wśród ludzi, w interakcji z nimi, pomimo, że czasem są to kadry ciekawe, a czasem nudne. Poniżej jedno z niewielu ujęć w stylu podniosłym.  


Władysław Kosiniak-Kamysz z założoną maseczką na tle pomnika
Instagram  kosiniakkamysz  13 maja

Oczywiście obowiązkowe są zdjęcia podczas przemawiania na wiecach, niosą one w sobie potencjał obrazowania przywództwa, ale w wykonaniu Władysława Kosiniaka-Kamysza jest to potencjał przyjazny, ciepły, budzący sympatię. Naturalnym podkreśleniem jego pozycji lidera jest również pokaźny wzrost, który nie jest zanadto eksploatowany na zdjęciach, przez co wypada bardziej naturalnie. Dość często widzimy Kosiniaka-Kamysza kucającego i witającego się a to z dzieckiem, a to z pieskiem.


Władysław Kosiniak-Kamysz przemawia do mikrofonów na wiecu wyborczym
Instagram  kosiniakkamysz


Władysław Kosiniak-Kamysz  z dwiema kobietamigłaszcze psa
Instagram  kosiniakkamysz 18 czer

Nie oparł się niestety kandydat ludowców epidemii odwróconej selfiozy, wśród mediów społecznościowych znaleźć można setki zdjęć jak te poniżej. 

Władysław Kosiniak-Kamysz pozuje do selfie z swoimi zwolennikami
Instagram 13 czer. kosiniakkamysz 

Władysław Kosiniak-Kamysz robi selfie z grupą ludzi
Instagram kosiniakkamysz

Ale cieszy fakt, że nie jesteśmy już katowani selfie w dawnym stylu, sprzed kampanii prezydenckiej, oto zdjęcie z Instagrama z 2017 roku hashtagiem #polishgirls (na zdjęciu 7 mężczyzn i dwie kobiety).

Władysław Kosiniak-Kamysz na selfie z grupą kobiet i mężczyzn z PSL
Instagram kosiniakkamysz 

Robota dobrego fotografa

Generalnie, w przekazie Władysława Kosiniaka-Kamysza pojawia się problem nadmiaru fotografii. Setki takich samych ujęć - najczęściej scena trzymania baneru kandydata lub uścisk dłoni na wiecu wyborczym - są męczące dla oka, nie wnoszą nic nowego, a sprawiają wrażenie, że fotografowie podążają co dzień tym samym tropem prezentacji kandydata. Nie jest to jednak prawdą, bo jeden z nich, były fotograf prezydenta Komorowskiego - Łukasz Kamiński, ma doskonałą kolekcję czarno-białych fotografii, z których tylko nieliczne, są wybierane na oficjalne kanały mediów społecznościowych. Spójrzmy na przykład na poniższe dwa zdjęcia:


Władysław Kosiniak-Kamysz przegląda smartfona a jego żona stoi i spogląda na kartki papieru trzymane w ręku
fot. Łukasz Kamiński FB LukaszKaminskiFotograf



Odbicie w lusterku samochodowym twarzy Władysława Kosiniaka-Kamysza
fot. Łukasz Kamiński 

Ujęcia doskonale skomponowane, niebanalne, efekt bystrej obserwacji, a nie znalazły uznania w oczach innych sztabowców Kosiniaka-Kamysza. W zamian, dostajemy tony zdjęć banalnych, zapewne tego samego autora, ale to takie ujęcia jakie robi się machinalnie, z obowiązku. Stanowią one kolorową papkę wyborczą, schlebiającą najniższym gustom wizualnym i nie chodzi tu tylko o domniemaną wyższość fotografii czarnobiałej nad kolorową. O ile Instagram i FB Władysława Kosiniaka-Kamysza zostały zdominowane przez tę jarmarczną formę prezentacji fotograficznej, to na jego Twitterze można czasem znaleźć te bardziej "niszowe", ale dużo ciekawsze zdjęcia Łukasza Kamińskiego.

Kontury postaci Władysława Kosiniaka-Kamysza podczas wygłaszania przemówienia
Władysław Kosiniak-Kamysz przemawia na wiecu wyborczym
Władysław Kosiniak-Kamysz idzie środkiem korytarza sejmowego okolonego kolumnami


W mojej ocenie, zbalansowany mix ujęć tradycyjnie związanych z kampanią (spotkania wyborcze, przemówienia, scena itp.) wraz ze stonowanymi ujęciami w czerni i bieli mógłby być najciekawszą propozycją ze wszystkich narracji kandydatów w tych wyborach prezydenckich. 
To jeszcze jeden przykład, że dobry fotograf to prawie połowa sukcesu - reszta to ludzie, którzy decydują o doborze zdjęć do publikacji. Gdy zawodzi ten drugi element, otrzymujemy jako główny obraz dnia taki oto pretensjonalny portret, który nie całkiem przysparza sympatii politykowi pragnącemu zająć najwyższy urząd w państwie.

Władysław Kosiniak-Kamysz w słonecznych okularach
Instagram  kosiniakkamysz 11 czer.

Więcej nie znaczy lepiej

Trudno zrozumieć motywy kierujące osobą, która postanowiła objawić światu 3 poniższe zdjęcia. Są całkowicie banalne, z minimum treści i znaczenia tylko że zrobione sprawnie technicznie, z należytym operowaniem głębią ostrości.

Zwolennik kandydatury Władysława Kosiniaka-Kamysza na wiecu wyborczym
Instagram kosiniakkamysz 17 czer 



Zwolennik kandydatury Władysława Kosiniaka-Kamysza trzyma baner na wiecu wyborczy
Instagram kosiniakkamysz 17 czer


Władysław Kosiniak-Kamysz podaje dłoń kobiecie na tle wozu strażackiego
Instagram kosiniakkamysz 17 czer


Dla kontrastu, który jest mocno obecny w materiałach fotograficznych kampanii Władysława Kosiniaka-Kamysza, pode spodem kilka ujęć, na które miło popatrzeć, cieszą formą, kolorem i emocjami jakie wywołują.


Władysław Kosiniak-Kamysz w maseczce na tle żółtego pola rzepaku
Instagram kosiniakkamysz

Władysław Kosiniak-Kamysz przemawia z podestu na spotkaniu wyborczym
Instagram kosiniakkamysz 14 czer

Fotografie z rodzinnego albumu


Zupełnie oddzielnym rozdziałem w narracji fotograficznej są zdjęcia rodzinne. To tzw. "nurt ocieplający" kandydata, który bardzo chciałby, aby zobaczono w nim także zwykłego człowieka. W przypadku Władysława Kosiniaka-Kamysza mamy cały pakiet zdjęć rodzinnych. Całkiem niedawno jego żona urodziła córkę i zdjęcia pary ze słodkim bobasem musiały stać się częścią kampanii. Trudno o lepszą rekomendację człowieka niż jego szczęśliwa rodzina. 

Władysław Kosiniak-Kamysz z żoną i dzieckiem przeglądają sie w lustrze
Instagram kosiniakkamysz


Pani Paulina Kosiniak-Kamysz czynnie włącza się w kampanię męża, udzielając wywiadów i prowadząc własne konta mediów społecznościowych. Cała Polska mogła także oglądać wielkopłaszczyznowe billboardy z rodziną Kosiniaków.

Wielkowymiarowy billboard pokazujący rodzinę Kosiniaków wisi na ścianie budynku w mieście
FB paulinakosiniak 15 czer

Władysław Kosiniak-Kamysz z żoną całująjednocześnie swoją małą córkę w głowę
Instagram paulinakosiniak 


Bardzo bogata ikonografia kampanii Władysława Kosiniaka-Kamysza sprawia wrażenie nieco chaotycznej i przeładowanej ilością zdjęć, z drugiej zaś strony, jest w tym zestawie wiele kadrów wartych uwagi. Gdyby wybrać tylko 40% najlepszych zdjęć, dodać kilka ujęć zakulisowych z cyklu "polityka od kuchni", to powstałby całkiem przyzwoity foto-dokument o polskiej kampanii prezydenckiej.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz