środa, 28 grudnia 2022

Jak powinien ubierać się fotoreporter w pracy?


Najbardziej popularne posty z tego bloga:

Większość zawodów ma jakieś ogólnie przyjęte wytyczne, czasem nakazy, jeśli chodzi o sposób ubierania się podczas pracy. Nie inaczej jest w zawodach związanych z fotografowaniem.

To będzie raczej krótki poradnik jak nie powinien się ubierać fotoreporter, z jednym konkretnym, ale "bijącym po oczach" przykładem. Czasem łatwiej pojąć sedno przesłania spoglądając na przeciwieństwo, coś dokładnie odwrotnego, niż tracić czas na wyjaśnianie co i jak należy zrobić.

Chyba najbardziej przejmują się swoim strojem fotografowie ślubni. W necie jest cała masa artykułów poradnikowych. Wynika to po części, z sporej liczby tego typu fotografów na rynku i ich "płodności" pisarskiej, a po drugie z faktu, że pracują na imprezach, gdzie panuje specyficzny dress code. 

Oto dwa przykłady takich porad:

https://www.fotopolis.pl/temat-miesiaca/fotografia-slubna/30369-jak-fotograf-slubny-powinien-ubierac-sie-na-zlecenia-to-wazniejsze-niz-myslisz

https://www.fotoslominski.pl/ubior-fotografa-slubnego/

Nie być zanadto widocznym

Generalna zasada fotografów ślubnych streszcza się w zaleceniu: "nie wyróżniać się". To chyba także złota zasada wszystkich zawodów z aparatem lub/i kamerą w ręku. Nie zawsze jest to możliwe do zrealizowania. Biały fotoreporter w obozie dla czarnoskórych uchodźców ma niewielkie szanse na ukrycie swojej obecności

Do napisania tego wpisu zainspirował mnie jeden z fotoreporterów, który pomimo wielu lat w zawodzie - a więc nie jest żółtodziobem - ubiera się z uporem maniaka w żółtą bluzę z kapturem. Poniżej przykład z pewnej uroczystości okraszonej musztrą paradną umundurowanej orkiestry z okazji jubileuszu uczelni.

Fotograf w jaskrawej żółtej bluzie na tle umundurowanej  kompani honorowej
Musztra paradna,  fot. T. Szustek

Wszyscy inni fotografowie i kamerzyści pracujący na uroczystości, co widać na poniższych ujęciach, dostosowali się sytuacji, która skądinąd nie była zbytnio wymagająca pod względem ubioru. Wszystko poza jaskrawymi kolorami było w porządku. Nie raziłby zarówno ciemny dres jak i granatowy garnitur. Niestety jasnożółty, jaskrawy kolor bluzy zaliczał się do tych nielicznych wyjątków, które nie były odpowiednie na tę okazję, jak i na praktycznie każdą inną. Może na Love Parade albo techno party taka bluza nie rzucała by się w za bardzo w oczy.

Widziani z tyłu 3 fotografów i kamerzysta, jeden ubrany w jasnożółtą bluzę
Musztra paradna oglądana przez pracowników mediów, fot. T. Szustek



Umundorowany członek kompanii honorowej widziany od tyłu na tle
Przygotowania do musztry paradnej, (zaznaczeni fotoreporterzy) fot. T. Szustek

W efekcie, fotograf zepsuł nie tylko odbiór uroczystości dla publiczności - biegający żółty punkt nie pomagał w podziwianiu musztry paradnej, ale utrudniał wykonanie dobrych zdjęć swoim kolegom, którzy zmuszeni byli szukać ujęć bez "żółtej plamy".

Orkiestra dęta widziana od tyłu z fotografem w żółtej bluzie
Występ orkiestry dętej na ulicy, fot. T. Szustek

Dress code zależny od okoliczności

Oto dwa przykłady z irlandzkiego podwórka. Pierwszy, to doroczna parada ku czci patrona Irlandii - św. Patryka. Dwoje fotoreporterów i fotoreporterka wyjątkowo zgodnie stwierdzili, że na taką okazję najlepsze będą dżinsy i czarna góra. Jednomyślnie także stwierdzili, że 1,5 m dodatkowej wysokości uzyskanej dzięki skrzynce, prawdopodobnie kryjącej hydrant lub dostawy i zwroty gazet do pobliskiego sklepu, będzie doskonałym pomysłem.

Troje fotoreporterów stoi na 1,5m skzynce na chodniku
Troje  fotoreporterów fotografuje, fot. T. Szustek

Drugi przykład, to jeden z fotoreporterów największego irlandzkiego dziennika, robiący pozowany portret na ulicznym proteście migrantów zarobkowych. Ubrany jest w dobry garnitur i białą koszulę. Taki strój często widywałem u czołowych fotografów prasowych i kiedyś zapytałem któregoś z nich,dlaczego na uliczne demonstracje ubierają się tak elegancko. Odpowiedź była w zasadzie łatwa do przewidzenia. Krótko przed demonstracją albo zaraz po mieli zlecenie na inne, bardziej szykowne wydarzenia jak np. posiedzenie parlamentu, rozdanie nagród itp., a na takie uroczystości, nie byliby wpuszczeni w nieodpowiednim stroju.

Fotoreporter w garniturze fotografuje parę migrantów podczas protestu
Irlandzki fotoreporter w garniturze robi pozowane zdjęcie, fot. T. Szustek

Bywają oczywiście sytuacje, gdzie dziennikarze wszelkiej maści mają obowiązek lub sami decydują się na włożenie specjalnych kamizelek odblaskowych - jak te noszone przez uczestnika protestu ulicznego powyżej. Dotyczy to jednak okoliczności, w których wykonywanie zawodu (foto)dziennikarza czy pracownika mediów niesie za sobą ryzyko dla zdrowia lub życia, np. na burzliwe demonstarcje. W takiej sytuacji często policja chce jasnego rozróżnienia na osoby biorące udział w zamieszkach a tych, którzy są na miejscu z racji wykonywanego zawodu. Kamizelka (czasem kuloodporna i kask) z napisem PRESS wielokrotnie ratuje z bycia obiektem lub ofiarą agresji, zarówno ze strony policji, jak i protestujących.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz